
Elementarz kosztorysowy
1. Wstęp
Produkcja budowlana posiada indywidualny charakter, a więc różni się
zasadniczo od pozostałej produkcji przemysłowej.
Indywidualny charakter produkcji budowlanej wynika z jej realizacji - na
podstawie indywidualnych projektów, w różnych lokalizacjach, warunkach
gruntowo-wodnych, a także w różnych technologiach, co powoduje, że nie jest
możliwe kalkulowanie cen tej produkcji w sposób identyczny jak produkcji
przemysłowej pozostałej, fabrycznej (samochody, lodówki, pralki, telewizory
itp.).
Skutkiem powyższego, ceny wybudowania dwóch bliźniaczych obiektów
zlokalizowanych nawet w niewielkiej odległości zawsze będą różne.
Nie wszyscy o tym wiedzą i trudno się temu dziwić!
Dziwimy się natomiast, że sternicy naszej gospodarki ustalający normy prawne (w
tym podatki), zarówno ci z PRL-u, jak i z III/IV i znowu z III Rzeczypospolitej
też tego nie wiedzą, a co najgorsze - nie chcą tego wiedzieć !!
ff
Ten indywidualny charakter produkcji budowlanej powoduje, że dla każdej
realizacji budowlanej należy posiadać kosztorys.
Kosztorysowanie, oczywiście z wyłączeniem kosztorysowania inwestorskiego w zamówieniach
publicznych, nie jest regulowane przepisami rządowymi, bowiem zgodnie z
postanowieniami ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz.U. nr 97 poz.1050 z
późn.zm.) „ceny towarów i usług uzgadniają strony zawierające umowę”,
a więc inaczej rzecz ujmując – rząd nie posiada już delegacji do stanowienia
przepisów kosztorysowych. Oczywiście jeszcze raz podkreślam, że z wyjątkiem
kosztorysowania inwestorskiego w zamówieniach publicznych!
W sytuacji braku przepisów rządowych (nad czym nie ubolewamy, bo nie jest to
wadą), instrukcją opisującą metodologię kosztorysowania były początkowo „Środowiskowe
metody kosztorysowania robót budowlanych” wydane przez Stowarzyszenie
Kosztorysantów Budowlanych (SKB) i Zrzeszenie Biur Kosztorysowania Budowlanego
(ZBKB), które w 2005 r. zostały zastąpione „Polskimi standardami
kosztorysowania robót budowlanych” wydanymi przez SKB. Oczywiście
ww. instrukcja jest normatywem o charakterze fakultatywnym, co znaczy, że jej
zastosowanie jest uzależnione od przyjęcia tego normatywu przez strony
zawierające kontrakt!
Natomiast metodologię kosztorysowania inwestorskiego w zamówieniach publicznych
regulują odpowiednie przepisy rządowe.
Według kodeksu cywilnego, kosztorys jest „zestawieniem planowanych prac i
przewidywanych kosztów” (kc tytuł XV art. 629). Jest to zapis ogólnikowy,
bowiem nie opisuje sposobu opracowania takiego zestawienia, przez co istnieje
(i zawsze istniała) konieczność opracowania jednolitej metodyki sporządzania
kosztorysów.
Do najstarszych polskich instrukcji kosztorysowania, jakie udało się nam
pozyskać, zaliczamy reprint podręcznika, aż z epoki stanisławowskiej,
tłumaczony z włoskiego, wydany przez ks. Sierakowskiego (1799 r.) pt: „SILNIE
czyli oszczędzanie zdrowia pracujących około ciężarów”.
Zdobyliśmy także (odnaleziony na śmietniku) podręcznik kalkulacji cen robót,
inż. W. Skwarczyńskiego[1],
wydany w 1922 r., a przenoszący na teren polski metody i doświadczenia
wiedeńskie z końca XIX wieku.
W II Rzeczpospolitej metodyką kosztorysowania zaczęły się zajmować władze
wprowadzając tzw. „Analizę robót budowlanych”, którą wydało ówczesne
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. W PRL kosztorysowaniem rządził rząd (bo
jakżeby inaczej!) i to tak solidnie, że siłą rozpędu aż do dnia 12 grudnia 2001
r., to jest do dnia wejścia w życie nowej ustawy o cenach, a Polski – prawie do
Unii Europejskiej!
Z wielu rodzajów kosztorysów (patrz dalej) należy wyróżnić tzw. kosztorys
inwestorski, w którym, przed rozpoczęciem budowy, ten kto planuje wydatek
inwestycyjny powinien zlecić specjalistom obliczenie kosztów realizacji swojego
zamiaru.
Konieczność wcześniejszego obliczenia przyszłych wydatków jest szczególnie
ważna w przypadkach planowania inwestycji realizowanych ze środków publicznych.
Historia kosztorysu inwestorskiego w zamówieniach publicznych sięga czasów
starożytnych, bowiem już Witruwiusz żyjący w Rzymie, za czasów Juliusza Cezara
i Augusta, informuje czytelników w jednej ze swoich dziesięciu ksiąg o
budownictwie, zegarach i machinach, że (cyt. za Wojtechem Zamarowskym
„Siedem cudów świata”):
„W Efezie, znanym i wielkim mieście greckim istnieje podobno stare,
przejęte od przodków prawo, twarde, ale bynajmniej nie krzywdzące. Według niego
architekt, podejmując się zamówienia państwowego, określa z góry, za jaką cenę
je wykona. Po złożeniu kosztorysu, majątek jego przejmuje w zastaw państwo,
dopóki robota nie zostanie wykonana, poczym, o ile wydatki odpowiadają
kosztorysowi, architekt otrzymuje pochwalne dekrety i wyróżnienia. Również
jeśli nie przekroczył kosztorysu powyżej jednej czwartej, pokrywa to skarb
państwa, a budowniczego nie czeka żadna kara.
Jeśli jednak architekt przekroczy kosztorys więcej niż o jedną czwartą,
niedobór musi pokryć z własnego majątku.
Dalej Witruwiusz dodaje westchnienie:
„Oby bogowie nieśmiertelni byli sprawili, żeby takie prawo obowiązywało także lud rzymski ... Nie grasowaliby wtedy bezkarnie nieucy, lecz bez wahania zajmowaliby się budownictwem ci, którzy zdobyli wiedzę przez gruntowne studia. ... A sami architekci pod grozą kary opracowywaliby sumienniej kosztorysy.”
A my także wzdychamy, tyle że
głębiej niż wielki Witruwiusz, bowiem w naszym kraju to z tym kosztorysowaniem
inwestorskim bywa jeszcze gorzej niż w starożytnym Rzymie za czasów
Witruwiusza.
Wprawdzie cezar mógł kiepskiego architekta rzucić lwom na pożarcie, ale jaka
korzyść z tego, kiedy ów wcześniej opróżnił dworską kasę.
W historii polskiego budownictwa kosztorysy inwestorskie (zwane
dawniej urzędowymi) zawsze występowały w systemie ofertowo-przetargowym
zlecania robót. Był też „kosztorys ślepy” (obecnie to nazwa nieaktualna) w
zasadzie odpowiadający przedmiarowi z podaniem podstaw kalkulacji ceny lub
„kosztorys nakładczy” (kosztorys niewyceniony, który powstawał po usunięciu cen
z kosztorysu urzędowego i stanowił podkładkę ofertową, jednakową dla wszystkich
oferentów).
Oczywiście miało to miejsce w II Rzeczpospolitej, no i wcześniej, bowiem w
zaborach także.
Nawet w zaborze najbardziej bałaganiarskim, nazywanym „prywiślańskim krajem”
(jako lekturę, polecam „Fermenty” W. Reymonta).
W pierwszych latach powojennych, w okresie 1945-1949 r., ten wyżej przywołany,
przedwojenny tryb tworzenia kosztorysu urzędowego, czyli inwestorskiego był
stosowany i regulowany (przez ówczesne Ministerstwo Odbudowy) odpowiednimi
aktami normatywnymi, wśród których występowała wspomniana już „Analiza robót
budowlanych” Ministra Spraw Wewnętrznych z 1938 r., znowelizowana w 1947 r.
przez Ministerstwo Odbudowy – taki ówczesny KNR.
Darowujemy omawianie okresu późniejszego tj. od 1950 do 1982 r.[2]
Opisujemy zatem ten czas wyłącznie skrótem myślowym zawartym w ówcześnie
stosowanym określeniu „dyrektywne zarządzanie budownictwem”, niosącym wszystkie
„dobrodziejstwa” tego systemu. Zainteresowanych szczegółami, odsyłamy do
podręczników tzw. „ekonomii politycznej socjalizmu”.
Na szczęście, to już tylko historia.
Ten wstęp jest potrzebny, jako informacja dla sceptyków głoszących, że
kosztorys inwestorski jest wynalazkiem nikomu niepotrzebnym, a tylko
przysparzającym kłopotów inwestorom. Niektórzy nawet głoszą, że jest to
wynalazek tych paskudnych biurokratów z Unii Europejskiej.
Stwierdzamy, że nie, zdecydowanie nie! Bowiem stanowczo twierdzimy, że jest to
dokument bardzo potrzebny. Przed wojną, kiedy to o Unii Europejskiej nikomu się
przecież nie śniło, kosztorysy inwestorskie także sporządzano.
No, a ten Witruwiusz?
Po prostu, liczono się z pieniędzmi. A swoją drogą, ci biurokraci z Unii, czego
jak czego, ale pieniędzy to pilnują.
I to jeszcze jak!
Wbrew opiniom funkcjonującym w środowisku budowlanym, kosztorysowanie jest
czynnością ciekawą i twórczą. Jest to bowiem pierwsza próba wybudowania
obiektu, oczywiście w wyobraźni. Stąd prosty wniosek, że posądzanie kosztorysantów
o brak wyobraźni jest zupełnie nieuzasadnione. A czy są kosztorysanci bez
wyobraźni? Oczywiście, podobnie jak i architekci, o czym świadczą dowodnie ich
niektóre dzieła.
Kosztorys należy sporządzać w kolejności technologicznej przyszłej realizacji inwestycji,
co sprzyja temu budowaniu w wyobraźni!
Dobry kosztorysant, oprócz znajomości metody, powinien być doświadczonym
fachowcem w swojej specjalności (branży) budowlanej, bowiem brak znajomości
technologii realizacji jest częstą przyczyną wielu poważnych błędów. Ta
technologia realizacji najczęściej nie jest opisywana w projektach i tę lukę
wypełnia swoim doświadczeniem kosztorysant. Oczywiście przed podjęciem takich
decyzji technologicznych powinien je skonsultować z projektantem.
5. Warsztat – narzędzia pracy
Do przeszłości należy zaliczyć sytuację, kiedy do sporządzenia kosztorysu
wystarczyło posiadanie kilku katalogów norm, skalówki i kalkulatora.
W obecnej dobie kosztorysant powinien dysponować co najmniej:
- komputerem z oprogramowaniem kosztorysowym np. NORMA,
- drukarką, najlepiej laserową z uwagi na jej szybkość i konieczność drukowania często bardzo obszernych dokumentów i to w kilku egzemplarzach,
- dostęp do notowań cen rynkowych/baz cenowych współpracujących z posiadanym programem komputerowym (patrz dalej),
- dostęp do internetu (patrz dalej).
Wspomniane wyżej skalówka i
kalkulator też się bardzo przydają, natomiast posiadanie dodatkowo
kserokopiarki oszczędza toner drukarki.
Kosztownym i permanentnym wydatkiem
jest konieczność aktualizacji praktycznie każdego programu kosztorysowego, a
także dostęp do zbiorów cen, aktualizowanych co kwartał przez wyspecjalizowane
firmy.
Jak z powyższego wynika, organizacja stanowiska pracy kosztorysanta jest
niestety dosyć kosztowna. Nie wspominam o miejscu pracy i kosztach jego
organizacji i utrzymania, bo często wielotomowe opracowania projektowe zajmują
bardzo dużo miejsca.
6. Metodyka stara jak budownictwo
Jak już ustaliliśmy w cz. I naszego
elementarza, kosztorysowanie nie jest regulowane żadnymi przepisami rządowymi,
oczywiście poza kosztorysowaniem inwestorskim w zamówieniach publicznych.
Metodologię kosztorysowania inwestorskiego w zamówieniach publicznych omówię w
kolejnych częściach elementarza. W tym miejscu ograniczę się jedynie do
stwierdzenia, że technika tego kosztorysowania w niewielkim stopniu różni się
od zalecanej w „Polskich standardach kosztorysowania robót budowlanych”, którą
omawiam poniżej. Mimo pewnych różnic pomiędzy kosztorysowaniem
inwestorskim w zamówieniach publicznych i kosztorysowaniem pozostałym
(ten skrót będzie stosowany w dalszej części elementarza) metodyka
prowadzenia obliczeń jest zasadniczo taka sama, jak i podobne są formuły
obliczeniowe, ponieważ te dwie techniki respektują starą jak świat metodologię,
zwaną „kalkulacją kosztorysową klasyczną”!
Oczywiście należy pamiętać, że w kosztorysie inwestorskim
(każdym, nie tylko w zamówieniach publicznych) będziemy obliczali wartość
szacunkową (Wk), natomiast w kosztorysach pozostałych,
a wśród nich w ofertowych, stanowiących podstawę zawarcia kontraktów, będziemy
obliczali cenę kosztorysową (Ck).
Przy ustalaniu ceny kosztorysowej, należy pamiętać o doliczeniu podatku VAT.
Na naszym rynku budowlanym funkcjonują następujące rodzaje kosztorysów:
- inwestorski, który
powinno się opracowywać nie tylko dla zamówień publicznych. Bo przecież,
każdy rozsądny inwestor, przed rozpoczęciem budowy, powinien znać,
szacunkową, inwestorską, wysokość swoich przyszłych wydatków. Wprawdzie
„Polskie standardy kosztorysowania robót budowlanych” nie wykazują w
spisie rodzajów tego kosztorysu, to uznaliśmy, że ten, jako funkcjonujący
coraz częściej również poza zamówieniami publicznymi, powinien się w
powyższym wykazie znaleźć!
Tu proszę o zwrócenie uwagi na opatrzenie wartości inwestorskiej przymiotnikiem SZACUNKOWA! Wartość szacunkowa, jest więc wielkością przybliżoną do oczekiwanej przez inwestora ceny realizacji. Należy bowiem wiedzieć, że w czasie opracowywania kosztorysu inwestorskiego, jego autor nie posiada najczęściej żadnych informacji o przedsiębiorcy i pozostałych warunkach budowy mających wpływ na koszty (np. sposobu, czy miejsca pozyskiwania materiałów) i szeregu jeszcze innych istotnych warunków, które zostaną sprecyzowane dopiero po wyborze wykonawcy robót, w zawartym w przyszłości kontrakcie.
W tej sytuacji, w okresie sporządzania kosztorysu inwestorskiego, możliwe jest wyłącznie obliczenie w wartości przybliżonej (właśnie - szacunkowej) do cen funkcjonujących na danym rynku budowlanym (w gminie czy województwie). Sprawny kosztorysant uzyskuje wartość szacunkową kosztorysu inwestorskiego bliską rynkowej rzeczywistości! - ofertowy, wytwarzany przez przedsiębiorcę budowlanego (jako podstawa do zawarcia kontraktu), któremu gospodarny inwestor powinien dostarczyć (jako podstawę dla tego opracowania) poprawnie wykonany przedmiar robót (patrz dalej),
- zamienny (dodatkowy) sporządzany w sytuacji stwierdzenia konieczności wykonania odstępstw od rozwiązań przewidzianych w projekcie i przedmiarze inwestorskim,
- powykonawczy – wytwarzany na podstawie obmiaru wykonanych wcześniej robót. Najczęściej jest stosowany w robotach remontowych. Zalecam jednak, zwłaszcza inwestorom, dużą ostrożność przy wyborze tego rodzaju kosztorysu, bowiem w tym przypadku ostateczna cena jest obliczana po wykonaniu robót, a jej wysokość, jak uczy doświadczenie, bywa najczęściej wyższa od wstępnie obiecywanej przez przedsiębiorcę (nawet w kontrakcie/umowie)!
7. Zawartość kosztorysu i formuły cen |
(poza zamówieniami publicznymi) |
W niniejszym rozdziale przedstawiam
postaci i zawartości kosztorysu poza zamówieniami publicznymi. Dlatego w
podanych wzorach przedstawiam cenę, a nie wartość kosztorysową, oczywiście z
doliczonym podatkiem VAT.
Na zawartość kosztorysu składają się:
7.1
Strony tytułowe – każdy program kosztorysowy NORMA pozwala
wyedytować taką stronę. Można oczywiście wytworzyć swoją własną stronę w
dowolnym edytorze tekstów.
Należy pamiętać, że w zawartości strony tytułowej powinny się znaleźć
następujące informacje:
- rodzaj kosztorysu – patrz wyżej,
- nazwa inwestycji/roboty/obiektu,
- wartość/cena – liczbą i słownie,
- poziom cen,
- nazwa zamawiającego,
- nazwiska autora/sprawdzającego i ich podpisy,
- data opracowania.
7.2 Charakterystyka robót zawartych w kosztorysie – syntetyczny opis zawartości kosztorysu
7.3 Tabela wartości elementów scalonych lub tabela elementów scalonych
Jest to zestawienie wszystkich
rozdziałów kosztorysu i ich wartości.
Program NORMA umożliwia wybór jednego z dwóch rodzajów tabel, a mianowicie:
Przykład 1 – Tabela wartości elementów scalonych
Przykład 2 – Tabela elementów scalonych
Zalecam stosować przykład 1
zawierający wskaźniki cenowe robót.
Ułatwia to sprawdzenie poprawności obliczeń w poszczególnych rozdziałach, a
ponadto rejestruje wskaźniki przydatne w przyszłości przy opracowaniach (np. w
fazie koncepcji). Natomiast w przykładzie 2 ujawnienie kwot poszczególnych
czynników produkcji budowlanej (z uwagi na coraz powszechniejsze stosowanie cen
w postaci uproszczonej) traci swoje dawne znaczenie.
7.4 Formularze kosztorysowe w postaciach - uproszczonej i szczegółowej
Z góry przepraszam za trochę wzorów przeniesionych z „Polskich standardów kosztorysowania robót budowlanych”, ale nie da się inaczej!
A. Postać uproszczona
Kosztorys może przybrać postać uproszczoną i jego formuła obliczeniowa jest następująca:
gdzie:
Ck |
- cena kosztorysowa robót |
L |
- ilość jednostek przedmiarowanych (obmiarowych) dla przyjętego poziomu agregacji robót |
Cj |
- ceny jednostkowe dla ustalonych jednostek przedmiarowych (obmiarowych) robót, dla przyjętego poziomu agregacji |
Pv |
- podatek VAT |
Cenę jednostkową (Cj) dla określonej roboty obliczamy wg formuły:
gdzie:
Rj |
- wartość kosztorysowa robocizny na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót |
Mnj |
- wartość kosztorysowa materiałów na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót, obliczoną w cenach nabycia, to znaczy z kosztami zakupu |
Sj |
- wartość kosztorysowa pracy sprzętu i środków transportu technologicznego na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót |
Kpj |
- koszty pośrednie na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót |
Zj |
- zysk kalkulacyjny na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót |
Postać uproszczoną można uzyskać dwojako:
- przez zastosowanie cen w postaci uproszczonej (np. zbiory cen jednostkowych robót w programie NORMA oraz w INTERCENBUDZIE),
- poprzez przekształcenie postaci szczegółowej, korzystając z prostej opcji przewidzianej w programie NORMA.
Zalecam stosowanie postaci
uproszczonej, która umożliwia analizę wysokości zastosowanych cen robót oraz
ułatwia ich późniejsze rozliczanie.
Zastosowanie tej postaci nie wyklucza możliwości zamieszczenia w kosztorysie
dodatkowo postaci szczegółowej jako załącznika (na końcu kosztorysu).
Oczywiście w kosztorysie inwestorskim poza zamówieniami publicznymi symbol Ck będzie zastąpiony symbolem Wk,
ponieważ będziemy obliczać wartość a nie cenę robót! W takiej sytuacji należy
podwyższyć tę wartość o podatek VAT, w celu poinformowania (często
niekompetentnego) inwestora o całości koniecznych do poniesienia wydatków.
B. Postać szczegółowa
(Przykład
B – postać szczegółowa)
Jeżeli natomiast cena roboty nie jest nam znana, to zajdzie konieczność jej
skalkulowania wg jednej z dwóch, klasycznych formuł szczegółowych:
formuła pierwsza
formuła druga
gdzie:
Ck |
- cena kosztorysowa robót |
L |
- ilość jednostek przedmiarowych (obmiarowych) robót dla przyjętego poziomu agregacji |
n |
- jednostkowe nakłady rzeczowe |
c |
- ceny jednostkowe czynników produkcji |
n * c |
- koszty bezpośrednie na jednostkę przedmiarową (obmiarową) obliczone wg wzoru: |
nr |
- nakłady robocizny |
Cr |
- godzinowa stawka robocizny kosztorysowej |
nm |
- jednostkowe nakłady materiałowe |
Cmn |
- ceny jednostkowe nabycia materiałów |
ns |
- jednostkowe nakłady pracy sprzętu i środków transportu technologicznego |
Cs |
- ceny jednostkowe maszynogodziny pracy sprzętu i środków transportu technologicznego |
Mpj |
- koszt materiałów pomocniczych na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót |
Kp |
- koszty pośrednie |
Kpj |
- koszty pośrednie na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót |
Z |
- zysk kalkulacyjny |
Zj |
- zysk kalkulacyjny na jednostkę przedmiarową (obmiarową) robót |
Pv |
- podatek VAT |
Powyższe trochę skomplikowane wzory można przedstawić prościej:
gdzie:
R |
- koszty bezpośrednie robocizny |
M |
- koszty bezpośrednie materiałów |
Kz |
- koszty zakupu (doliczane do cen jednostkowych M) |
S |
- koszty bezpośrednie pracy maszyn i sprzętu budowlanego |
Kp |
- koszty pośrednie |
Z |
- zysk kalkulacyjny |
P |
- podatek VAT |
Często mamy do czynienia z
sytuacją, kiedy to w jednym kosztorysie musimy zastosować obydwie formuły; to
znaczy dla znanych cen robót - uproszczoną, natomiast nieznanych – kalkulowaną
szczegółową. Wytworzony w ten sposób kosztorys (z uwagi na brak możliwości
odnalezienia cen uproszczonych dla wszystkich przewidzianych w projekcie robót)
będzie w konsekwencji opracowany metodą mieszaną. I jest to bardzo często
spotykany przypadek.
Oczywiście w ten sposób opracowany kosztorys można zawsze przekształcić w
postać uproszczoną.
Licznik odwiedzin
Dane adresowe
-
Kontakt : tel. 513235572, fax: 833520530
E-mail : biuro@pkuwim.pl
E-mail : gburdach@pkuwim.pl
E-mail : sekretariat@pkuwim.pl
21-300 Radzyń Podlaski ul. Przesmyckiego 13/4